„Twój wewnętrzny barometr jest wszystkim co potrzebujesz i często to co czyni reżysera dobrym jest wiedza, kiedy czegoś nie powiedzieć.” Gary Oldman.
W niemal każdej sytuacji przeżywamy jakieś emocje, a już na pewno wiele z nich pojawia się codziennie w pracy. Emocje powstają, jako nasze reakcje na określoną sytuację, jakiś przedmiot, osobę lub miejsce. Pod wpływem emocji często reagujemy w “automatyczny” sposób: coś robimy, mówimy lub wycofujemy się wybierając milczenie jako ucieczkę od niechcianego tematu lub osoby.
W momencie, gdy zaczynamy zdawać sobie sprawę ze swojego stanu emocjonalnego, czasem może być już za późno, żeby skontrolować nasze zachowanie lub słowa, które wypowiadamy. Szczególnie pod wpływem silnych emocji robimy lub mówimy coś, czego potem żałujemy. Poniżej przestawiamy jedną z metod uważności, która może pomóc nam nauczyć się rozpoznawać zbliżające się emocje i dać możliwość wyboru sposobu, w jaki będziemy chcieli zareagować na daną sytuację.
Na Uniwersytecie w Bangor w UK stworzono krótką praktykę zwaną „fizycznym barometrem”, która powoduje, że możemy stać się bardziej świadomi naszych emocji oraz nauczyć się szybciej je “wyłapywać”. W praktyce tej używamy własnego ciała, aby w każdej chwili uzyskać dostęp do wrażeń z naszego ciała i sprawdzić co się z nami dzieje. Poniżej przytaczamy cztery kroki, dzięki którym jesteśmy w stanie nauczyć się odczytywać nasz wewnętrzny barometr.
1. Najpierw musimy odkryć, która część naszego ciała jest najbardziej wrażliwa na trudne lub stresujące sytuacje. Spróbujmy zaobserwować, gdzie najsilniej odczuwamy emocje, gdy coś nas poruszy. U niektórych ludzi może to być brzuch, u innych klatka piersiowa.
2. Następnie, gdy już zlokalizujemy takie miejsce w ciele, spróbujmy poznać nasz fizyczny barometr przez uważną obserwację tego jakie wrażenia się w nim pojawiają w różnych sytuacjach. W trudnych sytuacjach możemy odczuwać tam napięcie albo większy lub mniejszy dyskomfort. Dzięki temu jesteśmy w stanie zauważyć, że odczucia w naszym ciele zmieniają się. Pomocne może być także zwrócenie uwagi co czujemy w naszym ciele, kiedy pojawiają się przyjemne uczucia, szczególnie w okolicach naszego barometru.
3. Wraz z praktyką odczytywania sygnałów płynących z naszego ciała, będzie nam coraz łatwiej zaobserwować, że otwiera się przed nami dostęp do coraz subtelniejszych wrażeń. Jeśli nauczymy się łączyć te fizyczne doznania z naszymi emocjami, będziemy mogli poczuć nasze emocje zanim zdamy sobie z nich sprawę na poziomie “głowy.”
4. W momencie, kiedy dzięki naszemu barometrowi zdamy sobie sprawę z pojawiających się emocji, możemy zastosować jedną z krótkich praktyk Mindfulness, żeby dać sobie chwilę czasu na wybór sposobu reakcji na daną sytuację. Dzięki temu jesteśmy w stanie wybrać czy chcemy pozwolić naszym emocjom się w pełni ujawnić, opuścić na chwilę pomieszczenie, w którym się znajdujemy lub znaleźć całkowicie inne rozwiązanie. W zależności od okoliczności, w których się znajdujemy, możemy przez chwilę skoncentrować się na oddechu lub zastosować trzyminutową pauzę na oddech*.
Kiedy nauczymy się zauważać pojawiające się emocje już na poziomie ciała, może dać to nam szansę zatrzymania automatycznych reakcji na dane wydarzenie lub osobę. Uświadomienie sobie emocji, szczególnie tych przykrych, nawet tak subtelnych jak nastrój, sprawia, że osłabia się ich wpływ na nasze funkcjonowanie. Zdając sobie z nich sprawę jesteśmy w stanie uzyskać swobodę wyboru sposobu w jaki chcemy reagować.
Na podstawie: “The Mindful Way through Depression: Freeing Yourself from Chronic Unhappiness”, Mark G. Williams, John D. Teasdale, Zindel V. Segal, Jon Kabat-Zinn, 2012
Trzyminutowa pauza na oddech to krótka medytacja składają się z trzech kroków: pierwszy to uświadomienie sobie jak się mamy w danej chwili: jakie mamy odczucia w ciele, jakie myśli i emocje; drugi to przeniesienie pełnej uwagi na oddech, jak odczuwamy go w naszym ciele, jakie wrażenia mu towarzyszą; w trzecim kroku ponownie rozszerzamy naszą uwagę na całe ciało, możemy spróbować poczuć w nim nasz oddech.