“Przypomniałam sobie historię, którą usłyszałam wiele lat temu. Żył kiedyś niezwykle inteligentny człowiek, geniusz, który postanowił zostać matematykiem. Studiował matematykę i wkrótce spełnił swój zamiar. Wtedy postanowił zostać astronomem. Podjął studia astronomiczne i szybko stał się tym, kim chciał być. Wtedy postanowił zostać pływakiem. Studiował intensywnie i utonął. Uważność bardzo przypomina pływanie. Trzeba ją praktykować, a nie studiować.”
Rezvan Ameli
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Charaktery, otrzymaliśmy do recenzji książkę “Dwadzieścia pięć lekcji uważności”, autorstwa Rezvan Ameli. Przyznam szczerze, że nie słyszałem o niej nic wcześniej, ale gdy zobaczyłem wewnątrz książki rekomendacje takich osób jak Tara Brach, czy Norman D. Rosenthal, pomyślałem że na pewno musi mieć w sobie to coś. Nie przeliczyłem się…
Kim jest Rezvan Ameli?
Dr Rezvan Ameli jest psychologiem klinicznym i pracuje jako starszy asystent w amerykańskim National Institute of Mental Health (NIMH). Prowadzi w nim zajęcia z zakresu diagnostyki oraz pomiaru zaburzeń lękowych i nastroju. Zanim zaczęła tam pracę kierowała badaniami klinicznymi oraz pełniła funkcję dziekana kilku wydziałów na University of Connecticut i Yale University. Notka biograficzna powiedziała mi też, że praktykuje uważność i jogę od wielu lat, a od 2008 roku prowadzi otwarte kursy Mindfulness oraz zamknięte dla pracowników NIMH.
O czym jest ta książka?
Przyznam szczerze, że trochę obawiałem się, gdy siadałem do lektury tej książki. Obawiałem się że będzie to kolejna książka – poradnik, która będzie w innych słowach pisała o tym samym. Będzie ni mniej ni więcej jak zapisem ośmiotygodniowego treningu redukcji stresu lub innego, napisanym rzecz jasna dobrym językiem, przez dobrego autora. Nie jest tak w tym przypadku.
“Dwadzieścia pięć lekcji uważności” budują trzy główne bloki: “Jak być uważnym i po co”, “Pielęgnowanie uwagi” i “Pielęgnowanie współczucia”. Książka składa się z 25 rozdziałów, gdzie każdy jest poświęcony konkretnemu obszarowi uważności lub konkretnej praktyce. Znajdziesz tu rozdziały poświęcone praktyce na oddech, uważnemu chodzeniu, skanowaniu ciała oraz innym głównym praktykom uważności. Tym co było dla mnie interesującą ciekawostką był rozdział poświęcony progresywnej relaksacji mięśni oraz pięć rozdziałów dedykowanych różnym technikom oddychania. Techniki proponowane przez autorkę zwykle nie znajdują miejsca w ośmiotygodniowych kursach redukcji stresu. Niemniej jednak, jeśli popatrzymy na książkę jako zestawienie dwudziestu pięciu obszarów, których zgłębienie może pozwolić na pełniejsze bycie “tu i teraz” – rozdziały poświęcone technikom oddychania są jak najbardziej akuratne.
Dużym plusem dla mnie jest obszerna część związana z rozwijaniem współodczuwania. Tak jak wszystkie inne rozdziały, część ta jest mocno praktyczna zawierajaca konkretne informacje dla praktykujących, okraszone porcją wiedzy.
Dla kogo jest ta książka?
Książka może być dobra dla każdego, kto zaczyna swoją przygodę z uważnością. Jeśli masz jednak już za sobą skończony kurs Mindfulness, regularnie praktykujesz lub uczysz uważności – też możesz znaleźć tu coś dla siebie. Być może nie będziesz wtedy czytał książki od deski do deski i raczej skoncentrujesz swoja uwagę na interesujących Cię rodziałach. Jeśli żyjesz miejscu, gdzie nie masz możliwości uczęszczania na otwartą praktykę uważności lub nie masz teraz możliwości wzięcia udziału w kursie – książka Rezvan Amelii może być dobrą pozycją. Książka ta jest niejako dedykowana praktyce, nie ma tu wielu stron pełnych poetyckich rozważań, bliżej jest jej do instrukcji. Jeśli zamierzasz praktykować, a nie studiować uważność – to może być dobra książka na koniec lata 2017.
Jeśli interesują Cię inne polecane przez nas książki rzuć okiem na „Czternaście dobrych książek o Mindfulnes„, oraz na recenzję „Mindfulness i droga do kreatywności Dannego Penmana„.